1.7M views, 4.5K likes, 880 loves, 144 comments, 374 shares, Facebook Watch Videos from Mistrzowie: “Oszukujesz amatorów po to aby ich później pobić.” Charlie Zelenoff zawsze oszukiwał swoje ofiary w
Lidokaina jest silniejszym, ale równie skutecznym środkiem znieczulającym miejscowo jak benzokainaa jego efekty utrzymują się przez około 90 minut. Uważa się, że benzokaina ma mniej dotkliwy charakter, a jej działanie utrzymuje się przez około dziesięć minut od momentu aplikacji.
» przewyższyć - w kontekście bycia lepszym od kogoś » przewyższyć - odnośnie usunięcia czegoś na dalszy plan. przewyższyć » w odniesieniu do posiadania przewagi nad kimś. brać nad kimś górę, być górą nad kimś, mieć przewagę, ograć, pobić kogoś na głowę, pokonać, pozostawić w tyle, przegonić, przerosnąć
Książka Zacznij od Siebie! autorstwa Grad Wojtek, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie . Przeczytaj recenzję Zacznij od Siebie!. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze!
Fragment przedwojennego polskiego dramatu obyczajowego pt. "Jego wielka miłość" (reż. Mieczysław Krawicz, 1936). Aktorka i pieśniarka Lena Żelichowska śpiewa
1.7M views, 2.1K likes, 338 loves, 49 comments, 131 shares, Facebook Watch Videos from Mistrzowie: “Oszukujesz amatorów po to aby ich później pobić.” Charlie Zelenoff zawsze oszukiwał swoje ofiary w
Wyniki wyszukiwania frazy: jak traktuje silniejszego od siebie - wiersze. Strona 9 z 666. zuziuus Wiersz 2 marca 2010 roku, godz. 14:04 0,0°C Do Ka. Tak daleko
0YQw5. Odpowiedzi EKSPERTInvidia odpowiedział(a) o 21:04 taktyka!nie siła lecz taktyka zrobić z Ciebie zawodnika ;dnp. taki Fedor, kładł na ring większych od siebie bez problemu. Przede wszystkim nie możesz rzucać się w chaosie na niego, nic z tego nie wyjdzie.. postaraj zachować 'trzeźwe' myślenie, poczytaj na tematu uników i czekaj na moment kiedy go tak zirytujesz, że on wpadnie w chaos ; ) trzymaj garde bij się nie tylko rekami ale tez nogami kop go w kolana i w klate to go zatka i masz wygraną w kieszeni a jak nie to staraj się go przewrócić AsFeron odpowiedział(a) o 16:42 powiedz coś więcej o nim to ze jest silniejszy nie znaczy ze masz przefrac opisz go siła to ni wszystko AsFeron odpowiedział(a) o 16:44 podstawa to trzymanie gady zeby go zmeczyć ryb uniki kręć sie dookoła niego i prowokuj go biegaj itp on sie zmacha albo zacznie mu sie u czaszce kręcic i kop w golenie uda wyprowadzaj bez przerwy lekkie ciosy Trzymaj garde ! Bij z piesci i omijaj jego szczaly ! Albo trenuj MMA ! [CENZURA] mu podbródkowego aż odleci będzie się trzymał albo leżał i wtedy napierdalaj go Uważasz, że ktoś się myli? lub
Czy to możliwe, aby odkryć i stworzyć siebie na nowo? Oczywiście, jak tylko zaczynasz o tym myśleć, twój zdrowy rozsądek podpowiada ci, że to nie koniec życiowych możliwości. Możesz świadomie wymyślać dowolną ilość rzeczy które możesz zrobić, bądź sposoby na to, kim możesz być, całkiem odmienne od tych, które robisz teraz. Jednak jeśli chodzi o zdecydowanie się na którykolwiek z tych wyborów, mogą ogarniać cię wątpliwości. To zrozumiałe. Jak to byłoby zrobić X? Jak moja rodzina lub przyjaciele czy koledzy zareagowaliby, gdybym zaczął być Y? Czy naprawdę cieszyłbym się z tego? Czy może wszyscy wyrzekliby się mnie? To intrygujące pytania i czasami jesteśmy przez nie zaniepokojeni, więc odkładamy wszystko na bok, postępujemy tak jak wcześniej. Przynajmniej wiemy, co z tego mamy. Ale fakt, że czytasz tą stronę wskazuje na to, że pożera cię pewne niezadowolenie z swojego status quo. Być może ludzie przykleili ci etykietkę, która cię drażni. Może przechowujesz w sobie ukryte i dawne marzenia. Może chcesz po prostu zobaczyć, co możesz zrobić, jeśli będziesz do tego wystarczająco zdeterminowany. Ale w jaki sposób dokonać tak ważnych zmian? Oto kilka pomysłów: 13 sposobów, jak odkryć siebie na nowo, fot. materiały prywatne 1. Dokładnie pomyśl, co chcesz zmienić Daj sobie odrobinę czasu na przemyślenia i zanotowanie, co chodzi ci po głowie. Znajdź odpowiedzi na to, dlaczego chcesz to zrobić i jak chcesz, by wyglądała twoja przyszłość po zmianach. Jak duże twoje plany by nie były, zapisz wszystko i pomyśl nad działaniami, które możesz podjąć, by wszystko spełnić. 2. Stwórz precyzyjny plan działania Zapisałeś już wszystkie przemyślenia i wiesz dokładnie, czego chcesz? Teraz czas na doprecyzowanie planów. Na nowych kartach zanotuj każdy swój cel i termin, w jakim chcesz go osiągnąć. Staraj się zawsze zapisać nieprzekraczalną datę, ponieważ dzięki temu będziesz czuł lekką, motywującą presję. 3. Rozwiń w sobie silną motywację Wyrób niepowstrzymaną determinację osiągnięcia celu nawet, gdy masz słabszy dzień. W zwiększeniu motywacji pomoże zapisywanie powodów, dla których to robisz, trzymanie ich przy sobie lub na biurku, by zawsze zmotywować się nimi w chwilach słabości oraz notowanie postępów. Motywujące jest również wyobrażanie sobie własnej ekscytującej przyszłości. 4. Wyrób w sobie optymistyczne nastawienie Każda zmiana zaczyna się w głowie, więc nie będziesz w stanie zrobić nic nowego, jeśli dalej będziesz trzymał się starych wzorców myślenia. Wiele osób na myśl o najbliższych wydarzeniach zaczyna mieć nogi z waty, przepełnia ich trwoga i niepokój, dlatego jeśli wyobrażasz sobie najgorsze co może się stać, wypełnij umysł przyjemnymi i ekscytującymi myślami. Przeczytaj również: 15 znakomitych sposobów na poradzenie sobie z negatywnymi emocjami 5. Dokształcaj się Musisz uznać, że zawsze jest coś do nauki – dzięki temu unikasz zachowania aktualnego, wygodnego stanu oraz utrzymujesz głód wiedzy. Możesz zapisać się na kurs online z dowolnej dziedziny, czytać opracowania ekspertów, śledzić ciekawe blogi, uczyć się języków obcych, podróżować, by widzieć świat z szerszej perspektywy i obserwować zwyczaje ludzi z różnych zakątków świata. Możesz też zwyczajnie kontynuować naukę udając się na studia wyższe lub podyplomowe. 6. Udoskonalaj komunikację z innymi Poznaj bliżej swoich współpracowników i kontrahentów. Ulepszaj swoje umiejętności komunikacji w trakcie pomagania lokalnej społeczności, pracuj nad byciem lepszym kumplem i partnerem – staraj się słuchać przyjaciół, pomagać im, robić drobne przysługi, poświęcaj czas swojej drugiej połówce i przeżywaj z nią różne przygody. 7. Chwal się innym, co pragniesz w sobie zmienić Ze wszystkimi najważniejszymi w twoim życiu osobami podziel się swoją decyzją. Znajomi powinni zrozumieć twoją postawę, zapewnić wsparcie, motywować cię do podążania wyznaczoną drogą i zachęcać do wysiłku. Pochwal się planami w mediach społecznościowych, ponieważ im więcej osób się o nich dowie, tym bardziej poczujesz się zobowiązany i tym trudniej będzie ci wrócić do starego siebie. 8. Zadbaj o swoje zdrowie Musisz zdecydowanie poprawić własne zdrowie niezależnie od tego, jakie jest w tej chwili. Pamiętaj, zawsze jest coś do ulepszenia, a jeśli tym się zajmiesz, wówczas lepsza dieta, odstawienie złych nawyków żywieniowych czy nowe zajęcia sportowe przyczynią się do istotnych zmian na poziomie neurologicznym. Zaczniesz skuteczniej radzić sobie z wyzwaniami, czuć się pewniejszy siebie i mieć więcej energii do działania 9. Poszerzaj wiedzę W twoim otoczeniu jest wiele źródeł informacji, więc z łatwością możesz sięgać po materiały pisane, jak książki, czasopisma czy artykuły w naukowych portalach lub na blogach. Znakomitym pomysłem jest też słuchanie audiobooków czy oglądanie tematycznych programów telewizyjnych – niezależnie jaki format wybierzesz, najważniejsze, to czerpać wiedzę z wiarygodnych źródeł. Przeczytaj również: 10 skutecznych sposobów na poprawę pamięci 10. Czerp wiedzę od innych ludzi Ludzie są znakomitym źródłem wiedzy. Znajdź eksperta w danej dziedzinie i porozmawiaj z nim, a będziesz zaskoczony, jak wiele cennej wiedzy może ci przekazać. Znakomitym specjalistą może być również ktoś bliski, więc poproś go, by spędził z tobą trochę czasu ucząc cię tajemnic jego dziedziny. Prawdziwych ekspertów na pewno znajdziesz też w pracy, dlatego rób pogawędki z ludźmi, którzy w twojej ocenie pomogą ci zdobyć wiedzę. 11. Udoskonal sposób wysławiania się Jeśli chcesz się zmienić i odkryć swoje nowe ja, zmian powinieneś też dokonać w sposobie mówienia, bo widzisz, to, o czym mówisz i jak, wiele o tobie mówi. Jeśli więc zaczniesz przemawiać znacznie klarowniej, inni dostrzegą twoją przemianę, a i sam poczujesz się lepiej. 12. Zmień wygląd zewnętrzny Odkrycie siebie na nowo wymaga zmiany wyglądu po to, by po wszelkich zmianach poczuć się jak inna osoba. Co prawda przeglądając się w lustrze nadal będziesz widział tę samą twarz (no chyba, że zrobisz sobie operację plastyczną), ale stać będzie ktoś zupełnie odmieniony. 13. Zmień swoje otoczenie To drastyczna zmiana polegająca na opuszczeniu starych śmieci i znalezieniu sobie nowych znajomości, dlatego dobrze zastanów się nad tym krokiem. W żadnym razie nie musisz go wykonywać, ale zmiana środowiska dobrze ci zrobi, jeśli chcesz poczuć się jak nowa osoba. Odkrycie siebie i swojego nowego ja na nowo początkowo wydaje się być pustym sloganem. Zapoznając się jednak z powyższymi punktami pewnie już uświadomiłeś sobie, że to śmiertelnie poważna sprawa, ale cóż, jeśli naprawdę chcesz zmian, musisz zmienić właściwie wszystko – rzeczy, które codziennie robisz w wolnych chwilach, pracę, znajomych, wygląd, hobby, miejsce zamieszkania, a nawet dietę. Zmian wymaga również sposób wysławiania się, a także twój obecny poziom wiedzy. Jeśli nie jednak nie potrzebujesz w 100% dokonywać tak radykalnych ruchów, możesz zwyczajnie wybierać pojedyncze punkty i wdrażać wybrane wskazówki w życie – czasami to wystarczy, by odmienić "swoje ja" na lepsze.
Problemy z poczuciem własnej wartości bardzo często bywają źródłem cierpienia. Codzienne społeczne sytuacje rodzą mnóstwo okazji, które sprawdzają naszą samoocenę. Dosłownie każda sfera naszego życia wymaga od nas choćby odrobiny pewności siebie, na którą ma wpływ wiele czynników. Nie jesteśmy w stanie cofnąć się do przeszłości i uratować naszego dzieciństwa, ale nad niektórymi sprawami możemy popracować. Z całkiem niezłymi rezultatami. Znasz podobną historię? Kuba nie lubił dużych grup ludzi. Przejmował się, jak to go ludzie odbiorą, jeśli powie „A”, zrobi „B” albo pomyśli „C”. Unikał wyzwań. Ubierał się szaro i przeciętnie, aby nie rzucać się w oczy. Gdy tylko ktoś go skrytykował (bezpodstawnie lub konstruktywnie), zniechęcał się i godzinami rozmyślał o swoich błędach. Nawet gdy ktoś mu się w kolejkę nieładnie wepchnął, obwiniał za to siebie, udając, że nic się nie stało. I bardzo go to wszystko przytłaczało. Brak wiary w siebie sprawił, że nie poszedł na studia, o których marzył, bo mama widziała go jako inżyniera, a on sam nie umiał sobie wyobrazić, że mógłby zostać dobrym weterynarzem, mimo że od dziecka był zafascynowany zwierzętami. Oprócz tego Kuba nigdy nie miał dziewczyny. Choć bardzo chciał zagadać do Anki, dziewczyny, którą spotykał często na spacerach ze swoim psem, zawsze spuszczał głowę, gdy tylko ją zobaczył. Miał też wrażenie, że znajomi go wykorzystują. Nie potrafił nawet powiedzieć „nie” osobom, których nie lubił. Bał się konfrontacji i publicznego wyrażania własnego zdania. Kuba ma dziś skończone 28 lat. Jest nieszczęśliwy. I choć nigdy nie powiedział na głos, co jest tego przyczyną, to gdzieś tam w głębi zawsze to wiedział. Być może nie miał również odwagi, aby to przyznać. I zacząć to zmieniać, szczególnie jeśli uświadomi sobie, że życie również ma termin ważności. Co możemy poradzić Kubie i nie tylko jemu, aby zacząć wierzyć w siebie i swoje możliwości? Trzy rzeczy. Wyrozumiałość i życzliwość dla samego siebie Często się krytykujesz? Obwiniasz? Wewnętrznie karzesz? Przestań to robić. Świat jest miejscem, w którym nie brakuje sytuacji i osób, które będą Ci mówić, że do czegoś się nie nadajesz, jesteś gorszy, głupszy, brzydszy i słabszy. Jeżeli dokładasz do tego negatywne komentarze skierowane do samego siebie, skąd ma się brać Twoje poczucie samoskuteczności? Ludziom bardzo często brakuje wyrozumiałości dla siebie samych – są dla siebie tak surowi, jak tylko to możliwe. Nie pozwalają sobie na potknięcia, błędy, swobodę funkcjonowania. Dostrzegają tylko swoje wady i słabości. Zastanów się, jakie komunikaty pojawiają się w Twojej głowie, gdy coś Ci nie wychodzi albo coś przykrego Cię spotyka. Zapisz je na kartce. Być może zdziwisz się, ile negatywności i przykrych określeń słyszysz każdego dnia od, uwaga, samego siebie! Spróbuj zmienić treść swoich myśli automatycznych. Kiedy znowu staniesz w sytuacji, w której uruchamia się Twój wewnętrzny krytyk, oznajmij mu stanowczo, żeby spadał. Zamiast tego posłuchaj tego pozytywnego gościa od wyrozumiałości, który Cię wesprze i doda kilka słów otuchy. Problem z życzliwością do samego siebie jest bardzo złożony, ale warto uznać kilka rzeczy za oczywiste: możesz podejmować decyzje zgodnie ze swoimi potrzebami. Zasługujesz na to, aby osiągać sukcesy. Poznawać innych ludzi i czuć się w ich towarzystwie swobodnie. Robić to, na co masz ochotę, dawać sobie pozwolenie na bycie sobą. Masz do tych rzeczy po prostu święte prawo, o którym z określonych przyczyn przyszło Ci zapomnieć. Branie odpowiedzialności za swoje życie W dzisiejszych czasach, w dobie Internetu i posiedzeń kawowych w Starbucks’ie, łatwo zrezygnować z brania odpowiedzialności za własne życie. Obecny świat to ułatwia, idąc przy okazji na rękę wszystkim osobom, których poczucie własnej wartości kuleje. Wiele wśród młodych ludzi jest dziś Piotrusiów Panów, którzy chcą sztucznie przedłużyć swoje dzieciństwo, unikając wchodzenia w dorosłość, która niesie za sobą wiele poświęceń. Poświęceń, które notabene i tak się pojawiają prędzej czy później w życiu każdego człowieka (czym dłużej się z tym walczy, tym bardziej kiedyś staje się to bolesne, bo np. 25 latek ma znacznie więcej możliwości niż 35 latek). Warto pamiętać, że niepodejmowanie decyzji… to też decyzja. Fakt, że rezygnujesz z pójścia na imprezę, na której możesz kogoś poznać lub to, że latami siedzisz w pracy, której nienawidzisz – to wszystko jest Twoim świadomym wyborem. Jeżeli przypominasz łódkę, która płynie tam, gdzie wiatr zawieje, nie jesteś w stanie zbudować wiary w swoje możliwości. Dopiero gdy postanowisz, że, np. rzucisz studia, które nie są dla Ciebie, zerwiesz toksyczną znajomość lub zadbasz o swoją figurę – odzyskasz poczucie kontroli wiążące się nierozerwalnie z pewnością siebie. Takie rozważania na poziomie egzystencjalnym są potrzebne, bo człowiek musi mieć jakieś ukierunkowanie, aby jego istnienie miało sens. Jeśli go nie ma, to podświadomie można zacząć kwestionować swoją wartość. „Jestem bezużyteczny, nikomu niepotrzebny”, „Nie ma rzeczy, w której jestem dobry”. Nawet cierpieniu można nadać znaczenie, bo jeśli się cierpi, to znaczy, że coś się poświęca, z czymś się walczy – to zawsze przejaw samostanowienia, faktu, że coś się jednak robi. Powiedzmy, że całe dnie spędzasz na graniu w gry video lub oglądaniu zdjęć kulturystów na Instagramie. Możemy się chyba zgodzić, że delikatnie mówiąc – nie jest to produktywnie spędzony czas. Takie działania niczego nie wnoszą. Nie pomagasz nikomu w ten sposób. Nie dbasz o rozwój swoich kompetencji społecznych ani zawodowych. Nie masz okazji docenić wysiłków swojej pracy, ponieważ ich nie ma. Praca jest takim filarem naszego życia, który może sprawić, że nasze poczucie własnej wartości zmieni się nie do poznania. Wyobraź sobie dla przykładu stolarza, który miał trudne dzieciństwo i problemy z samooceną. Kiedy poszedł do pracy, zaczął zarabiać pieniądze na własne utrzymanie i sam zamieszkał. Po jakimś czasie ludzie zaczęli go polecać, szanować i dziękować mu za dobrze wykonaną pracę. On sam stawał się coraz lepszy w technikach stolarskich, miał więcej zleceń „na boku”, więc założył firmę, dając zatrudnienie kilku osobom, które uczył i dla których był wzorem. Przysłużył się tym samym społeczeństwu i… sobie samemu. Uwierzył w swoją wartość. Rozwijanie swoich predyspozycji Dlaczego uwierzyliśmy w propagandę pt. „Rozwijaj swoje słabe strony”? Nie wiem, ale sądzę, że to jedno z największych źródeł problemów z samooceną we współczesnym świecie. W szkołach musimy uczyć się rzeczy, do których się nie nadajemy, w życiu zawodowym oczekuje się od nas robienia wszystkiego naraz, a jeśli nie ma się ścisłego umysłu, to w powszechnych przekonaniu od razu można uznać się za osobę bezrobotną. Takie społeczne schematy ranią i tworzą problemy, bo jeśli każdy mówi, że jest z nami coś nie tak, to sami zaczynamy w to wierzyć. Proponuję zrezygnować z tego rodzaju myślenia i zacząć rozwijać swoje mocne strony. Po co tracić czas i energię na coś, w czym z natury jesteśmy słabi lub przeciętni? Jeśli zawsze słabo mi szło na informatyce, to raczej świetnym programistą nie zostanę nigdy. A nawet jeśli, to ile mnie to będzie kosztować? Czy jest to tego warte? Załóżmy, że masz predyspozycje do bycia przedsiębiorcą. Wszystko, czego uczyli Cię w szkole, nie przyda Ci się w biznesie. Nawet jeśli na świadectwie miałeś same laczki, nie oznacza to, że nie uda Ci się z sukcesem otworzyć firmy sprzedającej akcesoria dla fotografów. Szczególnie jeśli od dziecka sprzedawałeś lemoniadę przed blokiem, sprytnie się targowałeś i lubiłeś oglądać „Rekiny biznesu”. Łatwiej zbudować zdrową samoocenę, jeśli idziemy w kierunku spraw, które nas interesują i w których jesteśmy naturalnie uzdolnieni. Intuicja podpowiada mi, że dosłownie każdy człowiek musi się zastanowić nad tym, co takiego może robić, co może wnieść wartość w życie innych ludzi, a przy okazji będzie czymś odpowiednim dla niego samego. Nic nie daje efektów? Jeśli osobista praca nad poczuciem własnej wartości zawodzi, najlepszym rozwiązaniem jest terapia – jeżeli trafi się na rzetelnego w swoim fachu psychoterapeutę, to tak jakby zainwestować w drzewko, które będzie dawać złote jabłka do końca naszego życia. I piszę o tym, mając świadomość jak działa proces terapeutyczny, który do dziś w Polsce kojarzy się z czymś „eterycznym”, bezkształtnym, bo dzieje się w naszej głowie. To, co „w środku” przypomina czarną skrzynkę, jakby to behawioryści ładnie określili. I szczególnie osoby zorientowane na namacalne, fizyczne efekty mogą nie wierzyć, że systematyczna rozmowa z „inżynierem duszy” może coś w ich funkcjonowaniu zmienić. Niesłusznie. Bardzo niesłusznie. Wiele spraw naprawdę idzie przepracować w psychoterapii i do niej gorącą zachęcam czytelniku, jeśli czujesz, że życie Ci umyka przez palce, bo brakuje Ci wiary w to, że możesz coś z tym zrobić. A wiedz, że w większości przypadków… możesz.
Życzenia, urodziny, imieniny, Nowy Rok, życzymy sobie wszystkiego, co najlepsze, pragniemy dla siebie szczęścia, zdrowia i miłości. Do życzeń miłości powracamy celebrując święto zakochanych. Powielamy schemat życzeń miłości podczas całego kolejnego roku przy każdej ważniejszej okazji. Niektórzy nieśmiało, po cichu życzą miłości samemu sobie. Jak się okazuje, spełnienie tego życzenia jest bardzo realne, choć wcale niełatwe dla każdego. Miłość bowiem jesteśmy w stanie sobie dać. Ofiarować ją możemy nie tylko drugiemu człowiekowi, ale także, a może przede wszystkim, samemu sobie. Koncepcji miłości jest wiele… Miłość pojmować można z wielu perspektyw, w tym filozoficznej, duchowej czy psychologicznej. Rozumieć ją można jako stan, uczucie czy nawet sztukę. Miłość lokować możemy w partnerze, dziecku, rodzinie, Bogu, bliskim nam osobach. Ale też w ważnym dla nas zwierzęciu czy nawet czynnościach, które kochamy robić. Bardzo ogólnym kryterium podziału miłości jest rozróżnienie na miłość partnerską, romantyczną, erotyczną, rodzicielską, braterską oraz coraz częściej zauważaną i cenioną – miłość do samego siebie. Niezwykłą ze względu na fakt, że ową miłość ofiarować możesz sobie sam. Mocno oklepane już hasło- dlatego musimy wyjaśnić co to dokładnie znaczy. Co na temat miłości mówią nauki społeczne? Erich Fromm pisał, że miłość to sztuka, którą opanować może każdy. Miłość określał także jako sposób zaangażowania człowieka do bytu. Jej podstawowym elementem jest dawanie. Nie mogłoby ono istnieć bez składników takich jak: troska, poszanowanie, poznanie, pragnienie rozwoju, poczucie odpowiedzialności. Miłość to działanie Stan miłości kształtujemy w sobie. Do jej nauki niezbędne są koncentracja, zaangażowanie i cierpliwość. Ważna jest siła pozytywnego nastawienia pomimo naturalnych przeszkód, jakimi są chwilowe niepowodzenia i rozczarowania. Miłość to siła, którą jest potrzeba kontaktu z człowiekiem. Zdrowa miłość ma aktywną formę. Psychologiczną trójczynnikową koncepcję miłości zaproponował Robert Sternberg. W książce „Psychologia miłości” opisał ją psycholog Bogdan Wojciszke. Czynnikami miłości są: intymność, namiętność i zaangażowanie, a ich kombinacje tworzą różne typy miłości. Intymność to pragnienie dobra partnera, wspólne przeżywanie emocji, dzielenie się informacjami, bliskość, zrozumienie i uznanie partnera za ważną część swojego życia. Namiętność rozumiana jest jako bliskość fizyczna, podniecenie czy ekscytacja. Zaangażowanie podzielone zostało na dwa poziomy: jako decyzja krótkoterminowa – kocham właśnie tę osobę oraz długoterminowa – decyduję się, że chcę dalej utrzymywać ten związek. Zaangażowanie to myśli, uczucia i czyny mające na celu podtrzymywanie związku. Dajmy sobie miłość Prawdziwe pokochanie siebie jest przepustką do odnalezienia miłości wśród ludzi, zbudowania zdrowej relacji i wchodzenia w uskrzydlające nas związki. Znane jest stwierdzenie „jeśli nie potrafimy kochać samych siebie, to nie potrafimy kochać innych”. Jest w tym tylko część prawdy. Jeśli szukamy partnera lub pragniemy poprawić relację, w której jesteśmy, to pierwszym krokiem do zmiany może być praca nad pokochaniem siebie. Dlatego, że jedyną pewną zmianą jest zmiana samego siebie. Miłość jest do wyćwiczenia Jak pisał Fromm, miłość jest „do wyćwiczenia”. To proces, który stale możemy rozwijać i stan, który osiągnąć może każdy z nas. Powyżej przytoczyłam już czynniki determinujące miłość. Zbierzmy więc wszystkie te elementy i odnieśmy do samych siebie tak, aby nauczyć się kochać samego siebie. Nie obawiaj się chwilowej koncentracji uwagi na sobie. Musisz wiedzieć, że pokochanie siebie to nie egoizm, ale podstawa szczęśliwego życia oraz tworzenia trwałych i pełnych związków. To jak właściwie jest z tym pokochaniem siebie… Pokochanie siebie to poznawanie siebie i akceptowanie, a także traktowanie z uważnością, troską i świadomością, że jest się ważnym. Pokochać siebie znaczy też: mieć dla siebie dużo zrozumienia i szacunku, bycie zaangażowanym w proces stawania się osobą szczęśliwą. Pierwszym krokiem jest całkowita akceptacja samego siebie. Tu ważne jest, aby zaakceptować całą swoją osobę, nie zapominając o swoim ciele. Akceptacja wiąże się nierozerwalnie z poznaniem samego siebie i nieustanną chęcią odkrywania, kim jesteśmy. Prawdziwa akceptacja i poznanie nie mogą istnieć bez uważności zwróconej ku samemu sobie i umiejętności samoobserwacji. Radykalna akceptacja siebie Pierwszym krokiem jest pełna akceptacja. Radykalna akceptacja to całkowita zgoda. Zgoda na to, kim jestem w tej chwili. Akceptacja ta zakłada bezwzględny brak oceny. Akceptujesz siebie całego z wadami i zaletami. W chwili akceptacji nie poddajesz ocenie, czy dobrze wyglądasz, czy masz satysfakcjonującą pracę, jesteś dobrą matką, jesteś złym synem itd. Wyzbywasz się całkowicie oceny i przyjmujesz fakt bycia tym, kim teraz jesteś. Pamiętaj, że to kim obecnie jesteś, jest wynikiem szeregu zdarzeń w Twoim całym życiu, zależnych lub niezależnych od Ciebie. Akceptacja to odwaga! Całkowita akceptacja wymaga odwagi. Ale jeśli czytasz ten artykuł, z pewnością ją posiadasz. Pamiętaj, że akceptacja to nie poddanie się. Akceptacja siebie to przyjrzenie się sobie z troską, obserwacja siebie, swojej roli w różnych zdarzeniach życiowych. Po wnikliwej samoobserwacji i całkowitej akceptacji przyjdzie czas na podjęcie decyzji co do różnych zmian w sobie lub pozostawienia niektórych rzeczy bez zmian. Przy próbie radykalnej akceptacji pamiętaj, że krytykowanie siebie i towarzysząca temu emocja złości będzie ograniczać faktyczne poznanie siebie, a w efekcie uniemożliwi podjęcie kroków w kierunku zmiany. Ćwicz radykalną akceptację Nawet jeśli początkowo nie widzisz celu, możesz zacząć od sprawdzenia swojej gotowości do stwierdzenia: To kim obecnie jestem, jest wynikiem wszystkich przeszłych zdarzeń i decyzji. To jakie mam zdrowie, wykształcenie, zainteresowanie oraz jakie relacje utrzymuję z ludźmi, jest konsekwencją szeregu zdarzeń z przeszłości. Nie jestem w stanie zmienić tego, co już zaszło w moim życiu. Chwila obecna to jedyna, nad którą mam kontrolę; najlepsza jest chwila obecna, nawet jeśli nie podoba mi się, co się dzieje. Dopisz swoje pomysły…. Jeśli z trudem przychodzi Ci szczerze wypowiedzieć powyższe stwierdzenia, spróbuj praktykować radykalną akceptację w stosunku do różnych momentów swojego życia, nie bezpośrednio w stosunku do siebie. Bez osądzania postaraj się wykonać następujące czynności: Kiedy utkniesz w korku, przeczekaj go spokojnie bez krytyki; Obejrzyj wiadomości telewizyjne, nie komentując aktualnych wydarzeń na świecie, zrezygnuj z osądu tego, co zobaczyłeś; Przyglądaj się ludziom na ulicy i nie wdawaj się w ich ocenianie i komentowanie. Pomocna medytacja. Czy masz realny obraz siebie ? Pozwól sobie na poznanie samego siebie. Często mamy nierzeczywisty obraz siebie. Zdrowy obraz siebie jest kompletny: zawiera zarówno te części nas samych, których nie lubimy i nam się nie podobają, oraz te, które w sobie lubimy. Jeśli początkowo nie przychodzi Ci do głowy pozytywny obraz siebie, spróbuj z dużą wyrozumiałością dla siebie kolejnego ćwiczenia zawierającego stwierdzenia autoafirmacyjne. Przypominać Ci ono będzie o Twoich dobrych cechach. Możesz chwilę pobyć z tymi stwierdzeniami, np. wypisując je na karteczkach i przywieszając tam, gdzie często spoglądasz, choćby na ekranie komputera. Jestem człowiekiem, nikt nie jest idealny, żyję najlepiej jak potrafię w danym momencie, mam świadomość swoich złych i dobrych stron, naprawdę się staram, moje intencje są dobre, moje życie ma cel, nawet jeśli nie zawsze go widzę, mam prawo popełniać błędy i się na nich uczyć. Pokochać siebie, to chcieć siebie poznać! Miłość do siebie samego można pojmować jako sposób odkrywania siebie. Kiedy zdrowo kochamy drugą osobę, mamy wielkie pragnienie ją poznać. Chcemy dowiedzieć się, jaka jest, co lubi robić, jak się zachowuje w różnych sytuacjach, jakie ma myśli i co czuje. A jak jest z Tobą? Czy zwracasz uwagę na siebie? Czy z zaciekawieniem poznajesz siebie ? Czy przyglądasz się swojemu ciału i znasz je? Czy wiesz, co czujesz? Jeśli masz kłopot z poznaniem siebie i początkowo nie wiesz, jak siebie postrzegasz, to proponuję zacząć przygodę od poznania swojego ciała. Ono jest naszym domem i naszym prywatnym obserwatorem. Dzięki niemu czujesz, odbierasz informacje, kontaktujesz się ze światem i podejmujesz aktywności każdego dnia. Warto więc zwrócić się ku własnemu ciału i poświęcić mu trochę uwagi. Co mówi Twoje ciało? Twoje ciało odczuwa wszelkie emocje jako pierwsze. Strach, radość czy podniecenie – to ono pierwsze mówi nam, jak się czujemy w danej sytuacji. To ono pierwsze wysyła sygnały: lekko się pocisz i trzęsie Ci się dłoń ⇒ daje nam informację ⇒ chyba się czymś denerwujesz ? Świadomość ciała Ciało jest naszą integralną częścią, dlatego bardzo ważne jest, aby je poznać i rozeznać, co do nas mówi. W chwili gdy je zrozumiemy i zaczniemy uważnie słuchać, pokochamy je, jednocześnie obdarzając siebie miłością. Świadomość ciała i jego funkcjonowania pomaga nam poznać nasze emocje, myśli i połączyć je w jedną całość. Miłość przejawiająca się troską, opieką i dbaniem o siebie samych to troska również o nasze ciało. Dlatego nie tylko warto się z nim zaprzyjaźnić, ale też zobaczyć, czy dobrze się nim zajmujemy. Czy dobrze je karmimy, jak je trenujemy, czy nie otępiamy używkami oraz czy zapewniamy mu odpowiednią regenerację, np. poprzez sen. Warto więc poczuć swoje ciało w pełni i poznać je. Robiąc to, jednocześnie ćwiczymy umiejętność uważności. Poniżej kilka propozycji ćwiczeń na uważność, rozpoznawanie swoich emocji oraz poznanie własnego ciała. Ważne jest, abyś w poniższych ćwiczeniach nie starał się siebie oceniać, klasyfikować i osądzać, a na pewno nie porównywać do niczego i nikogo. Podejdź do ćwiczenia bez nastawień i oczekiwań wobec jego przebiegu i rezultatu, bez intencji zmiany. Tu ważna jest czysta samoobserwacja, zwrócenie uwagi na siebie, tak aby zauważyć i doświadczyć siebie samego. Ćwiczenie z lustrem Pierwsze ćwiczenie najlepiej wykonać z lustrem. Stań przed nim swobodnie, tak abyś widział siebie w całości. W spokojnych warunkach, w ciszy, tak aby nikt Ci nie przeszkadzał, popatrz na swoje odbicie. Patrz na siebie z troską i ogromną wyrozumiałością. Oddychaj swobodnie, poczuj że Twój wdech i twój wydech są równe i głębokie. Jeśli czujesz, że masz przyspieszony oddech, postaraj się chwilę skupić na nim i daj mu tyle czasu, ile potrzebuje, aby się wyrównał. Mów do siebie z delikatnością, mów, na jaką część ciała patrzysz, zacznij obserwację od stóp w kierunku głowy. Zwróć uwagę, na jaką część ciała patrzysz, nie poddawaj jej ocenie, obserwuj i bezkrytycznie opisuj. Zwróć uwagę, co czujesz, gdy mówisz o jakiejś swojej części ciała i na nią patrzysz. W tym miejscu mogą pojawić się emocje, zauważ je, postaraj się nazwać i nic więcej z nimi nie rób, nie podejmuj żadnych działań pod ich wpływem. Skończ ćwiczenie, kiedy uznasz, że jest odpowiedni moment. Pod koniec podziękuj sobie za wykonanie tego ćwiczenia. Pamiętaj, że to, jak wygląda Twoje ciało, to jak się z nim i w nim czujesz, jest wynikiem wszystkich zdarzeń i decyzji z całego życia zależnych i niezależnych od Ciebie, zaakceptuj ten stan. W pokochaniu swojego ciała pomóc Ci mogą czynności, które sprawiają Twojemu ciału przyjemność i wpływają na nie pozytywnie. Pozwól swojemu ciału poczuć szczęście. Ćwiczenie to polega na tym, aby uszczęśliwić swoje ciało i przez jakiś czas praktykować to codziennie. Znajdź aktywności dobroczynne dla Twojego ciała Pamiętaj, że szczęściem dla ciała nie będą używki, jedzenie, oglądanie telewizji czy robienie zakupów. Poszukaj czynności, która jest dla niego dobre, może nią być jakiś rodzaj ruchu, np. marsz lub inna forma aktywności. Jeśli natomiast Twoje ciało potrzebuje odpoczynku, zapewnij mu regenerację, np. dłuższy sen lub masaż. Odkrywając aktywności, które działają dobrze na Twoje ciało (zarówno w ruchu jak i odpoczynku), przyglądaj się swoim odczuciom i emocjom im towarzyszącym. To bardzo przydatna obserwacja. Kiedy zobaczysz, że sposobem na rozluźnienie Twojego ciała jest np. szybki 15-minutowy marsz, ten sam sposób będziesz mógł zastosować, kiedy poczujesz napięcie w ciele po stresującym dniu w pracy. Praktykując ruch lub odpoczynek, rób to z uwagą. Nie oczekuj natychmiastowych efektów, nie przyspieszaj odpowiedzi od swojego ciała. Poczekaj na nie, a ono z pewnością się odwdzięczy. Praktykuj uważność Bycie uważnym na siebie samego jest formą troski o siebie i przejawem miłości do samego siebie. To umiejętność, którą możemy nabyć i stale ćwiczyć. Dzięki uważności objawy lęku stają się łagodniejsze, zmniejszamy ryzyko depresji, ograniczamy odczucie przewlekłego bólu, zwiększamy swoją tolerancję na dyskomfort oraz rozwijamy umiejętność z radzenia sobie z trudnymi sytuacjami. Uważność=Świadomość Uważność to kierowanie swojej uwagi na to, czego w tej chwili doświadczamy, to koncentracja i świadomość bycia w chwili obecnej, a więc świadomość swoich myśli, odczuć, a także związanych z nimi działań i emocji. Kluczowym jest tutaj brak oceny, krytyki zarówno siebie samego jak i sposobu, w jaki doświadczamy. To bardzo ważna umiejętność, regularnie praktykowana prowadzi do poznana siebie, swoich potrzeb, granic. Dzięki niej umiemy odnieść się do aktualnej sytuacji, która ma miejsce tu i teraz. Uważność przybliża nas do samych siebie i otwiera furtkę do prawdziwego pokochania siebie. Kontempluj chwilę obecną Usiądź więc w wygodnym miejscu, tak abyś czuł się komfortowo. Zwróć się na początku ku swojemu ciału. Obserwuj, nie oceniaj. Zobacz, czy twoje mięśnie są napięte czy rozluźnione. Zrób „skan” swojego ciała z góry na dół i sprawdź, która z części ciała jest spięta, a w której partii ciała czujesz komfort. A może masz inne wrażenia z ciała, opisz je. Wyobraź sobie, że obserwujesz swoje ciało w spowolnionym tempie: z ciekawością patrz, jakie masz odczucia. Zwróć uwagę, na czym skupia się Twój wzrok, czy patrzysz w jakiś konkretny punkt, czy obejmujesz szerszy zakres pomieszczenia. Teraz skieruj się ku swojemu oddechowi, jaki on jest ? Szybki, wolny, stabilny, płytki, głęboki czy oddychasz jedynie przez nos, czy może również ustami? Zobacz, czy przychodzą do Ciebie jakieś myśli. Nazwij je, lecz nie kategoryzuj. Przyjrzyj się im, ich ilości, ich intensywności oraz czego dotyczą. Teraz odczuj, jakie emocje Ci towarzyszą. Nazwij je. Nie próbuj ich tłumaczyć czy rozumieć, tylko je zauważ. Nie spiesz się, ćwicz tak długo, jak potrzebujesz. Podczas tego ćwiczenia pojawić się może wiele uczuć, np. ulga, smutek czy złość. Nie przerywaj ćwiczenia, pozwól tym stanom pojawić się a potem przeminąć. Utrzymaj jeszcze chwilę w zwolnione tempo i wzmożoną uwagę skoncentrowaną na swoich doznaniach. Blisko siebie, z miłością do siebie Ćwiczenie, które wykonałeś, wymagało od Ciebie ogromnej koncentracji. Dzięki niemu byłeś bardzo blisko siebie. W slow tempie pozwoliłeś sobie na bycie w chwili obecnej, za co możesz być sobie wdzięczny. Praktyka radykalnej akceptacji i uważności, zwrócenie się ku własnemu ciału oraz zwracanie się do siebie samego z troską, bez krytyki, a także chęć poznania siebie i czerpania radości ze spotkana z samym sobą to czynności i postawy, które przybliżają Cię do pokochania siebie. W chwili, gdy poczujesz miłość w sobie, z pewnością będziesz chciał podzielić się nią z innymi bliskimi Ci osobami, co będzie kolejnym krokiem ku miłości, jakim jest dawanie. Najpierw pokochaj siebie? Kochanie siebie, tak jak kochanie innych, jest procesem- nie stanem – wymaga naszej stałej pracy. Jasne, że jeśli mamy bardzo niskie poczucie własnej wartości to może to źle wpływać na związek, ale wtedy musimy patrzeć na konkretne zachowania, które z tego wynikają. Na przykład pytam partnera kilka razy dziennie czy na pewno mnie kocha, albo jestem zazdrosna, czy zaborcza. Z drugiej strony wiemy też, że złe dopasowanie przywiązań może również generować takie zachowania. W sytuacjach skomplikowanych psychologia zawsze odpowie: to zależy. Wracając więc do pytania, czy najpierw trzeba pokochać siebie, by kochać innych? Cóż: kochanie siebie to nie jest stan który się osiąga i ma, tylko praca która trwa całe życie 🙂 każdy zasługuje na miłość– to wynika wprost z punktu nr. 1 (kochanie siebie to również wiara, że zasługujemy na miłość) najlepiej kochać samego siebie we dwoje 🙂 – samotność jest szkodliwa Bibliografia: „ O sztuce miłości” M. McKay, Wood, „ Terapia dialektyczno – behawioralna ( DBT )” B. Wojciszke „ Psychologia miłości” „Slow sex, uwolnij miłość”
Poniżej opiszę dokładnie, jak jak zwiększyć pewność siebie. Co zyskasz? Całkowity luz i brak stresu przy występowaniu przed większą liczbą ludzi. Spokój i pewność podczas poznawania nowych osób. Wytrwałość w dążeniu do osiągania swoich celów. A co najważniejsze, wreszcie Ty zaczniesz tak naprawdę decydować o swoim życiu. Pobierz 21-dniowy Program Poszerzania Strefy Komfortu i zwiększ pewność siebie Bezużyteczny strach Pewność siebie to myślenie w odpowiedni sposób i robienie w głowie rzeczy, które są przeciwieństwem lęku czy strachu przed nieznanym. Widzisz, w tych czasach lęk jest czynnikiem sabotującym wszelkie nasze działania. Kiedyś, gdy nasi przodkowie walczyli w lasach o przetrwanie, lęk był bardzo ważny, aby gatunek przeżył. Teraz jednak to uczucie opanowało życia większości ludzi i nie pozwala im normalnie funkcjonować. W 99% przypadków strach jest bezużyteczny i nieracjonalny. Czasy się zmieniły, a my boimy się najzwyklejszych codziennych sytuacji. Ile razy bałeś się jakiegoś egzaminu lub spotkania z nową osobą? Zastanów się, co dał Ci ten strach? Wydaje mi się, że znacznie lepiej wypadłbyś w powyższych sytuacjach, gdybyś był spokojny i pewny siebie. Pewność siebie przydaje się nie tylko w codziennym życiu. Chcesz spełnić swoje marzenia? Wielkie osiągnięcia potrzebują odważnego działania. Jeśli chcesz odważnie działać, musisz być pewny siebie. Najpierw zajmiemy się tym, czym jest pewność siebie jako podejście do otaczającego nas świata, a następnie tym jak zwiększyć pewność siebie. Zmiana podejścia i przekonań da nam pewność na głębszym i trwalszym poziomie. I na tym skup się najbardziej (pierwsze 3 akapity). Następnie opiszę kilka ćwiczeń, dzięki którym dowiedz się jak zwiększyć pewność siebie na poziomie emocjonalnym. Jest mniej trwała, bo mija, ale może być naprawdę silna. Pamiętaj więc, że pewność siebie może być emocją, która tak jak na przykład radość - raz jest, raz jej nie ma. Warto nauczyć się, jak ją wywoływać. Jednak najważniejsza dla Ciebie będzie zmiana podejścia na takie, gdzie nie będzie miejsca na lęk czy strach przed nieznanym. O tym poniżej. Relacja z samym sobą Podstawą pewności siebie jest akceptacja swojej osoby. To jest absolutnie najważniejsze. Zdaj sobie sprawę z wszystkich swoich wad i zaakceptuj je. Doceń swoją wartość. Jesteś absolutnie wyjątkową jednostką i zasługujesz na to, aby czuć się ze sobą świetnie. Jeśli chcesz wiedzieć, co mam na myśli, zrób następujące ćwiczenie: wymień sobie w głowie rzeczy związane z Tobą, z których jesteś dumny. Pomyśl o wszystkim, na przykład o tym że masz ciekawe zainteresowania, ładny pokój, fajnych przyjaciół, czy nawet że dobrze grasz w siatkówkę. Już sam fakt, że czytasz ten artykuł świadczy o tym, że jesteś zmotywowany do rozwoju, a to jest powód do dumy! Najlepiej wypisz te rzeczy - tak dużo, jak tylko potrafisz. W ten sposób wzmocnisz swoje przekonanie o własnej wartości. Znaczna część mojego autorskiego, multimedialnego programu budowania pewności siebie Life Architect BOX jest poświęcona praktycznym ćwiczeniom właśnie z zakresu pracowania nad akceptacją samego siebie i wzmacniania poczucia własnej wartości. To najlepsza droga do tego, aby osiągnąć naturalną i autentyczną pewność siebie. Pewne siebie przekonania Gdy już znasz swoją wartość, czas na zmianę przekonań. Największą chorobą ludzkości jest myśl "a co sobie inni pomyślą?". Zastanów się, ile razy robisz coś wbrew sobie, bo ktoś inny mógłby sobie pomyśleć coś dziwnego. Tak wielu ludzi pozwala kontrolować sobie życie przez strach o opinię drugiego człowieka. Jak zwiększyć pewność siebie? Musisz podjąć decyzję - albo chcesz sam decydować o swoim życiu, albo będą decydować o nim inni. Niech sobie ludzie myślą, co chcą, jakie to ma dla Ciebie znaczenie? Chyba nie chcesz za kilka lat spojrzeć na swoje życie i zauważyć, że jest ono wypadkową "potencjalnych" myśli i opinii innych ludzi. Ja chcę sam decydować o swoim życiu. Nie wydaje Ci się chore rezygnowanie z rzeczy, których pragniesz, bo według Ciebie ktoś może pomyśleć sobie coś złego o Tobie (a w większości przypadków sobie nic takiego nie pomyśli)? W mojej pracy indywidualnej z osobami, którym brakuje pewności siebie, zawsze ważną kwestią jest zmiana tych najbardziej ograniczających przekonań typu "ludzie pomyślą, że jestem dziwny", "każdy się będzie ze mnie śmiać", "oni będą się na mnie krzywo patrzeć". Te przekonania są fundamentem stresu, który się pojawia, gdy masz zacząć działać. Pozbądź się ich, a zrobisz naprawdę duży krok do przodu w zbudowaniu pewności siebie. Paradoksalnie, gdy mówisz to, co masz na myśli i działasz bez strachu o opinię innych, tym sposobem właśnie zyskujesz wielki szacunek swojego otoczenia. Ludzie wtedy widzą, że jesteś pewny swojego i że należy Ci się respekt. Pamiętaj więc - nie ma znaczenia, co inni myślą o Tobie i Twoich zachowaniach. Ty sam decydujesz o jakości swojego życia! Poniżej wypisałem przekonania, które wspomagają pewność siebie. Potraktuj je jako myśli budujące punkt widzenia, który chcesz przymierzyć na parę dni. W najbliższym czasie zachowuj się tak, jakby były one prawdziwe. To Twój mały krok do znalezienia odpowiedzi na pytanie, jak zwiększyć pewność siebie. Obserwuj, jak zmieniają się Twoje myśli i reakcje, gdy patrzysz na świat przez inne okulary. Zmiana przekonań to bardzo ważny element pracy nad poczuciem własnej wartości. Nie ma porażek, są tylko informacje zwrotne. To ja decyduję o tym, jak wpływa na mnie to, co myślą i mówią inni. To ja wybieram, jak się czuję w każdej chwili. Moje wady są normalną częścią mojego życia, akceptuję je w pełni. Wszystko jest ze mną w porządku. Jestem wartościowy i wyjątkowy. Poszerzanie strefy komfortu Kolejną kwestią jest Twoja strefa komfortu i jej poszerzanie. Strefa komfortu to zakres zachowań i sytuacji w Twoim życiu, w których czujesz się komfortowo, bezpiecznie i pewnie. Rzeczy, które są poza Twoją strefą komfortu, wywołują w Tobie stres i niepewność. Przykładowo, podchodzenie do nieznajomych osób na imprezie w celu nawiązania znajomości może leżeć poza Twoją strefą komfortu, ale już pytanie ich o godzinę może się w niej znajdować. Cała sprawa polega na tym, aby cały czas poszerzać tę strefę i włączać do niej nowe elementy Twojego życia. Gdy coś się w niej znajduje, nigdy nie będzie wywoływać w Tobie lęku czy stresu. Jak poszerzać swoją strefę komfortu? Tylko i wyłącznie poprzez robienie rzeczy, które znajdują się poza jej granicami. Bo gdy doświadczysz na samym sobie, że Twoje obawy nie miały sensu, już więcej się one nie pojawią. Dlatego codziennie rób rzeczy, które wcześniej wywoływały w Tobie lęk. To bardzo ważny krok do tego, jak zwiększyć pewność siebie. Kilka przykładów. Idąc ulicą uśmiechaj się szczerze do nieznajomych. Jadąc tramwajem lub autobusem, śpiewaj pod nosem jakąś piosenkę, wyraźnie poruszając ustami. Odwiedzaj miejsca w mieście, w których nigdy nie byłeś. Zagaduj na ulicy do osób, których nie znasz. Pytaj ich o drogę lub opinię na jakiś temat. Przejdź przez supermarket z jedną ręką uniesioną w górze. Idź sam do klubu i poznawaj ludzi. Wskocz do fontanny. Ok, chyba już załapałeś na czym to polega :) Takie "misje" to zdecydowanie najlepszy sposób na zwiększenie swojej pewności siebie. Jak już je będziesz robić, Twoja strefa komfortu powiększy się szybko i trwale, a razem z nią Twoja pewność siebie. I to się tyczy wszystkich obszarów życia. Chcesz być bardziej pewny siebie, występując publicznie? Jak najczęściej występuj publicznie. Dzięki takiemu podejściu będziesz czuć się znacznie lepiej w zdecydowanie większej liczbie kontekstów. Pamiętaj żeby robiąc wszystkie te czynności, czuć się jak najlepiej, z absolutnym luzem i poczuciem pewności siebie. Wypisz sobie na kartce czynności, które będziesz robić przez następny tydzień. Wybierz z powyższych lub wymyśl swoje i wpisz po jednej na każdy dzień. Zacznij od najdrobniejszych rzeczy (np. uśmiechanie się do ludzi na ulicy), wybierając potem coraz trudniejsze czynności. Zobaczysz, że tylko na początku przyprawią Ci trochę stresu. Po krótkim czasie będziesz wręcz czuć, jak stajesz się coraz bardziej pewny siebie. Kiedyś po jednym z prowadzonych przeze mnie szkoleń razem z uczestnikami poszliśmy do centrum miasta i zaczęliśmy robić rzeczy, które społecznie mogły być uznane za "dziwne". Już po godzinie tego typu zabawy większość z nas złamała swoje bariery i pojawił się luz oraz pewność siebie. Jeśli potrzebujesz dobrego planu zadań na każdy dzień, polecam Ci zapoznanie się z Programem Poszerzania Strefy Komfortu, który zawarłem w moim autorskim programie rozwoju osobistego Life Architect BOX - Zbuduj prawdziwą pewność siebie. To 30-dni metod i ćwiczeń, dzięki którym wzmocnisz swoją samoocenę i poczucie własnej wartości. To odpowiedź na pytanie, jak zwiększyć pewność siebie w praktyce. Pewność siebie jako emocja Innym sposobem na bycie pewnym siebie jest wywoływanie jej poprzez podkręcenie emocji. Możesz sprawić, że w określonych sytuacjach będziesz czuć przypływ odwagi i zdecydowania. Poniżej opisuję kilka ćwiczeń z książki Paula McKenny pod tytułem "Grunt to pewność siebie", które pomogą Ci zwiększyć pewność siebie. - Wyobraź sobie, że siedzisz na krześle, a naprzeciwko Ciebie siedzi nieco pewniejsza wersja Ciebie. Teraz wyobraź sobie, że wchodzisz w ciało tej osoby i na chwilę stajesz się nią. Obserwuj świat z jej perspektywy i wczuj się w jej emocje. Przed sobą zobacz siedzącą na krześle jeszcze pewniejszą i bardziej wyluzowaną wersję siebie. Wciel się w nią. Powtarzaj te kroki jeszcze kilka razy, aż przepełni Cię pewność siebie. - Pomyśl o jakiejś osobie, która jest bardzo pewna siebie. Może być to postać z jakiegoś filmu. Wyobraź sobie sytuację, w której ta osoba w pełni wykazywała się tymi cechami. Następnie wciel się w tę postać i bądź nią przez kilka chwil. Patrz jej oczami i zachowuj się tak jak ona. Opuść jej ciało i wyobraź sobie siebie w jakiejś życiowej sytuacji, zachowując się tak jak ta osoba. - Trening przed lustrem. Stań przed lustrem. Przez całą pierwszą minutę wyświetlaj w swojej wyobraźni ruchome filmy z Tobą w roli głównej. Zobacz swoją przyszłość i momenty w których odnosisz sukces. Niech obrazy będą żywe i kolorowe. Druga minuta: zamknij oczy i pomyśl o kimś, kto Cię bardzo kocha. Teraz otwórz oczy i spójrz na siebie oczami tej osoby. Poczuj tą szczerą miłość. Przez całą trzecią minutę praw sobie komplementy. Mów do siebie głośnym i pewnym głosem wewnętrznym i mów same miłe rzeczy. Wykonuj to ćwiczenie codziennie, potrzebujesz na nie tylko 3 minuty. - Pewność siebie a fizjologia. Gdy idziesz przez miasto, idź wyprostowany z klatką piersiową wypiętą do przodu. Głowę miej wysoko i patrz przed siebie. Idź wolniej niż zwykle. Bądź całkowicie wyluzowany, stawiaj pewne kroki. Ćwicz taką postawę, aż stanie się to Twoim nawykiem. Sam sposób takiego chodzenia uruchomi w Tobie emocję pewności siebie, a ponadto będziesz odbierany przez innych jako osoba spokojna, zdecydowana, opanowana i pewna swojego. Jeśli dokładnie zajmiesz się każdym z opisanych przeze mnie aspektów pewności siebie, gwarantuję Ci, że zwiększysz jej poziom w znacznym stopniu. Pomoże Ci to na każdym kroku Twojego życia. Daj znać w komentarzach o efektach Twojej pracy! A jeśli chcesz dokonać gruntownej zmiany w zakresie swojej pewności siebie w ciągu 30 dni, koniecznie zobacz wspomniany wcześniej program Life Architect BOX - Zbuduj Prawdziwą Pewność Siebie. To najbardziej skuteczne, kompletne i zaawansowane narzędzie w temacie pewności siebie, jakie do tej pory utworzyłem. Przez 30-dni, za pomocą szkoleniowych nagrań video i ćwiczeń audio będę dla Ciebie jak osobisty coach pewności siebie. Zachęcam Cię również do przeczytania mojego najnowszego artykułu, który znajdziesz tutaj: Pewność siebie.
jak pobić silniejszego od siebie